Pewnego razu zainspirowała mnie taka oto tuniczka dla dzidzi (ta różowa)...
A że miałam dzidziusiową męską koszulę i dzidziusia płci żeńskiej,
postanowiłam dopasować te dwa elementy układanki.
Wyszło mi tak:
Niestety czas już schować ją do pudła dla następnych małych dam, które będą chciały sie stroić...
Masz rewelacyjne pomysły. Tunika wygląda super. Dzieciaki urocze.
OdpowiedzUsuńSuper to wykombinowałaś :)
OdpowiedzUsuńWitam. Super pomysły, cudne dzieciaki. Zapraszam do mnie po wyróżnienie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
PRZEPIĘKNA, masz niesamowity talent!
OdpowiedzUsuńSuper tunika, bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuń