czwartek, 22 listopada 2012

Koszulka i spódniczka z chłopięcego t-shirtu

Z granatowego t-shirta od Ralfa po Tobiaszku zrobiłam dla Łucyjki koszulkę i mini spódniczkę :). 
Oczywiście mogłam zostawić go dla niej takiego zwyczajnego, granatowego, bez kwiatków i bufek. 
Ale myślę że Pan Lauren nie pogniewa się z powodu takiej przemiany jego dzieła. 
Najpierw odmierzyłam od dołu jaką długość potrzebuję na spódniczkę i odcięłam, 
po czym wszyłam ją na gumę zyskując dodatkowe 2 cm. 
Potem odmierzając od pasującej na Łucyjkę koszulki wycięłam podkrój pachy, 
odcinając istniejące rękawki ( pewnie przydadzą się na jakąś aplikację, albo ciuszek dla małej lali). Doszyłam małe bufki i dół koszulki z materiału w śliczną beżowo-granatowo-bordową łączkę. 
I oczywiście kieszonka na iryska :)
Cudnie wyglądała w tym latem ze słomkowym kapeluszem na głowie, ale aparatu nie było w polu widzenia. 
Zdjęcia znów mało ostre... Przydałby sie jakiś kurs fotografii...